Klątwa Nadolic przerwana!😎🤙

Wyjazd do Nadolic zawsze jest zagadką, nie wiemy, czego spodziewać się po gospodarzach. Boisko też nie jest z górnej półki, ale przynajmniej dla obu drużyn takie samo. Wychodzimy wysokim pressingiem i szybko zdobywamy bramkę, a odważna gra przynosi jeszcze dwa gole. I tu następuje rozluźnienie w naszych szeregach, tracimy dwie bramki przed przerwą. Trener dokonuje pięciu zmian i ruszamy na drugą połowę. Dokładamy trzy trafienia i takim wynikiem kończymy mecz.

Coraz ciekawiej robi się w tabeli po niespodziewanych porażkach Sycowa, Kiełczowa i Długołęki. Cieszy nas też postawa Brochowa, gdzie na ławce zasiadł Sergiusz Szymaniak (nasz były szkoleniowiec) i wyciągnął drużynę ze strefy spadkowej. Krąży plotka, że na Brochowie już wylali fundamenty pod pomnik trenera. 😉 A my skupiamy się na następnym meczu z groźną drużyną z Długołęki.

Piast Nadolice – Polonia Wrocław 2:6