Majówkę zaczęliśmy od zwycięstwa!😎🤙

W sobotę Na Niskich Łąkach zawodnicy Polonii podejmowali zespół Czarnych Jelcz II Dolomit Laskowice.

Po nieudanej inauguracji rundy wiosennej, w drużynie było widać ogromną chęć rehabilitacji i szybkiego powrotu na zwycięską ścieżkę. Od pierwszych minut sobotniego spotkania Poloniści starali się przejąć inicjatywę. Kilka ataków lewą stroną przeprowadzili Łukasz Chomik i Grzegorz Papiór, wspierani przez napastnika Sebastiana Antoszewskiego, ale albo brakowało precyzji w ostatnim dograniu, albo skutecznie interweniowali obrońcy gości. Czarni wyprowadzili kilka kontr, ale czujny przed polem karnym był Mateusz Werner, który przerywał akcje przyjezdnych. Wreszcie w 25. minucie przenieśliśmy ciężar gry na prawą stronę, skąd Marcin Rusin posłał mocne dośrodkowanie na długi słupek, a tam w pełnym biegu Jan Jaworski oddał kontrujący strzał głową i otworzył wynik spotkania. Od debiutu w wyjściowym składzie seniorów Janek jeśli już strzela, to jest to dublet. I tak też było tym razem. Sześć minut po pierwszym trafieniu przejął piłkę na własnej połowie i zagrał długą piłkę do Antoszewskiego. Antek minął zwodem obrońcę i wyłożył piłkę Jankowi, który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. W 31. minucie było 2:0 dla gospodarzy. Po drugim golu do głosu starali się dojść goście, ale dobrze funkcjonowała cała formacja obronna Polonii. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Na drugą połowę wyszliśmy z dwiema zmianami. Marcina Rusina zmienił Sebastian Szewc, a w miejsce Martina Chicote zameldował się Rafał Świerc, który był bardzo aktywny w rozegraniu, ale zabrakło mu zimnej krwi w polu karnym Czarnych. Z biegiem czasu trener Szymaniak dokonywał kolejnych zmian. W 55. minucie Antoszewskiego i Chomika zmienili Oleg Poltavets i Jacek Mróz. Następnie strzelca dwóch bramek Jaworskiego zastąpił Patryk Hłobaż. Ostatnią zmianą w tym meczu było wejście Macieja Nitarskiego w miejsce Krzysztofa Podhorskiego. Rezerwowi dali duży impuls do odważniejszej gry w ataku, ale w kilku dogodnych sytuacjach zabrakło precyzyjnego wykończenia. To co przez długo okres nie udawało się graczom ofensywnym, udało się defensorom. Rafał Świerc przytomnie uprzedził Olega Poltavetsa, który był na pozycji spalonej i zagrał piłkę wzdłuż bramki. A tam z najbliższej odległości formalności dopełnił kapitan Mateusz Michułka.

Bramka z 76. minuty była ostatnim trafieniem w tym spotkaniu, chociaż nasza drużyna stworzyła jeszcze kilka niezłych sytuacji. Po meczu z Czarnymi dopisujemy pierwsze trzy punkty w rundzie wiosennej. Już za niespełna 4h zmierzymy się w Kiełczowie z miejscową Widawą. Liczymy na dobrą grę i zwycięstwo w tym spotkaniu!

KKS Polonia Wrocław – Czarni Jelcz II Dolomit Laskowice 3:0 (2:0)

Bramki dla Polonii: 25’ Jan Jaworski (asysta Marcin Rusin), 31’ Jan Jaworski (asysta Sebastian Antoszewski), 76’ Mateusz Michułka (asysta Rafał Świerc)

Autor relacji: Kierownik Przemysław Szumiński