Tylko remis z Kiełczowem…😒⚽
W Święto Konstytucji 3 Maja w Kiełczowie rozegraliśmy kolejne spotkanie ligowe przeciwko tamtejszej Widawie. Po sobotniej wygranej nad Czarnymi, zawodnicy i sztab szkoleniowy liczyli na utrzymanie się na zwycięskiej ścieżce. Niestety do domu wróciliśmy tylko z jednym punktem. Początek meczu to spora nerwowość i brak dokładności w szeregach Polonistów. Ciężko nam było zawiązać składną akcję na połowie przeciwnika i narzucić własne tempo gry. Gospodarze próbowali zaskoczyć debiutującego w naszej bramce Michała Iwanickiego strzałami z dystansu, na szczęście bez powodzenia. Przełamanie impasu nadeszło w 36 minucie. Sebastian Antoszewski stoczył twardy, fizyczny pojedynek o górną piłkę z obrońcami Widawy, co pozwoliło przejąć ją Janowi Jaworskiemu. Janek ograł dwóch defensorów rywali i szybkim strzałem skierował piłkę do siatki. Ostatnie minuty pierwszej połowy to problemy i straty w szeregach naszej drużyny. Najpierw z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Dominik Litwa, którego zmienił Patryk Pasek, a w ostatniej akcji zastępujący „Domina” na środku obrony Darek Grabski sfaulował napastnika gospodarzy w naszym polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Z 11-stu metrów Iwanickiego pokonał Tomasz Brodko.
Początek drugiej połowy to sporo agresywnej gry i fauli. W 49. minucie żółtą kartką został ukarany Grabski i chwilę później zmienił go Martin Chicote, uzupełniając środek defensywy. Z biegiem czasu na boisku pojawiali się kolejni gracze rezerwowi Polonii, Andrzej Mrożek, Oleg Poltavets, Rafał Świerc i powracający po urazie Adam Gręda zastąpili Macieja Nitarskiego, Patryka Hłobaża, Jana Jaworskiego i Sebastiana Szewca. Z każdą upływającą minutą staraliśmy się stwarzać sytuacje bramkowe w polu karnym Widawy, ale świetnie tego dnia dysponowany był golkiper gospodarzy. Mimo doliczonych czterech minut do regulaminowego czasu gry nie udało nam się przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę i mecz zakończył się podziałem punktów. W przeciągu całego spotkania zabrakło nam zaangażowania jakie zawodnicy zaprezentowali w ostatnich 20-25 minutach. Sporo materiału do analizy i niewiele czasu na poprawę, bo już w sobotę 8 maja zagramy na „Oławce” z Widawą Stradomia. Walczymy dalej!
Widawa Kiełczów – KKS Polonia Wrocław 1:1 (1:1)
Bramka dla Polonii: 36’ Jan Jaworski
Autor relacji: Kierownik Przemek Szumiński